Historia wyścigu

Puchar Gordona Bennetta to międzynarodowe Zawody Balonów Wolnych po raz pierwszy zostały zorganizowane przez Amerykanina Jamesa Gordona Bennetta w 1906 roku w Paryżu. Wyścig o puchar Bennetta jest najstarszym i najbardziej prestiżowym wydarzeniem w lotnictwie na świecie. Obecnie organizuje je Międzynarodowa Federacja Lotnicza FAI), której członkiem jest Aeroklub Polski. Podobnie jak w ubiegłym roku Polskę reprezentowała będzie załoga balonowa w składzie:

 

• Krzysztof Zapart i Krzysztof Borkowski (POL01)

Polska pięciokrotnie zdobyła Puchar Gordona Bennetta, ostatni raz w 1983 roku. Trzecie z rzędu zwycięstwo w latach 1933, 1934, 1935 sprawiło, że w 1935 roku Polska otrzymała puchar na własność.
 
Historia naszych Startów :
Początek naszej przygody z balonami gazowymi, to tylko marzenia naszych starszych kolegów balonistów – ich opowieści i doświadczenia sprzed wielu lat… Nasz pomysł na latanie balonami gazowymi powstał we wrześniu 2013 roku O słowa do słowa i zakiełkowało ziarno rzucone na podatny grunt. Liczne spotkania i rozmowy z pilotami z USA, Szwajcarii i Niemiec ugruntowały nasze zaangażowanie i już w październiku 2013 roku byliśmy na pierwszym locie treningowym w Niemczech u największego obecnie pilota balonów gazowych – Wilhelma Eimersa, trzykrotnego zwycięzcy Pucharu Gordona Bennetta, pilota z doświadczeniem ponad 1000 lotów.
Zaraz po tym rozpoczęliśmy rozmowy z dwoma jedynymi na świecie producentami balonów gazowych: Cameron Balloon z Wielkiej Brytanii oraz Worner Ballonbau z Niemiec. Po kilku tygodniach rozmów i negocjacji, podjęliśmy decyzję, że kupujemy niemiecki… Spośród kilku powodów takiego właśnie wyboru, przy porównywalnych cenach, ostatecznie zadecydowały dwa: po pierwsze mogliśmy latać i testować balon niemiecki, a po drugie właściciel fabryki Michael Worner, która od 1906 roku produkuje balony gazowe, zadzwonił osobiście do mnie przekonując o wyższości jego oferty. Nasza rozmowa trwała ponad godzinę, a po kolejnym tygodniu decyzja: kupujemy
owe balony na ogrzane powietrze to Mercedesy, a nowy balon gazowy to Rolls Royce – mówi Ireneusz Cieślak, Honorowy Prezes Świdnickiego Klubu Balonowego, ostatni polski zwycięzca Gordona Bennetta. Wraz z pomysłem latania gazowcem, powstał pomysł powołania Świdnickiego Klubu Balonowego – stowarzyszenia fanatyków latania balonem, którego celem jest integracja najlepszych pilotów.
Nasz balon to rzeczywiście wspaniały aerostat. To pierwszy od 17 lat i obecnie jedyny certyfikowany balon gazowy w Polsce, balon, który lata z polskimi znakami SP-BMZ (MISIA – nazwa nadana na cześć mojej ukochanej żony Marzeny), i który pozwala latać bez przerwy przez 78-80 godzin. Nasz balon, podczas przygotowywania do lotu, wypełniany jest 1000 m3 wodoru. Tak tak, wodoru – tego wybuchowego gazu! Zabieramy ok. 700 kg balastu – piasku w workach oraz wody w pojemnikach. Zabieramy także ok. 100 kg wyposażenia i wyżywienia.

Latamy, latamy, latamy… W kolejnych miesiącach wylataliśmy kolejne kilkadziesiąt godzin utwierdzając się w tym, że damy radę, że nasze organizmy wytrzymają fizycznie i psychicznie tak wielkie obciążenie, że polecimy i wylądujemy bezpiecznie po kilkudziesięciu godzinach lotu w różnych warunkach pogodowych, w ciężkim i monotonnym locie w koszu 1,25 x 1,35 m, mając nad sobą 1000 m3 bańkę wodoru, która wraz z upływem czasu maleje i maleje i maleje…

Na pytanie o szanse Team Poland Gordon Bennett oraz o presję naszej załogi powiem tak: mamy szanse i jedziemy po to, aby wygrać, aby powalczyć o Puchar Gordona Bennetta dla Polski. A presja?! Nie mamy żadnej presji, tremy, strachu. Jesteśmy doskonale przygotowani, a najważniejsze, jak mówi nasz Przyjaciel trener Wilhelm Eimers – jest bezpiecznie wylądować, bo przed nami latanie w Zawodach Pucharu Gordona Bennetta przez następne 25 lat.